Kalendarz Wydarzeń
Kalendarz wydarzeń
Audiencja IV
Po dłuższej nieobecności na scenę BTD powraca Bogusław Schaeffer z prawie nieznaną "Audiencją IV”.
Cykl pisany przez zmarłego niedawno kompozytora, dramaturga i muzykologa jako partytury wymagające od aktorów wspięcia się na wyżyny ich możliwości.
Wykład dotyczący muzyki współczesnej, połączony z transformacjami aktorskimi to koncert na kilka instrumentów i kilku wykonawców w wykonaniu jednego aktora.
Sztuka Nieokreślona
Spójność, ład, harmonia – uniwersalne wartości od wieków podziwiane w muzyce. Stanowią fundament twórczości każdego z muzycznych gigantów – taki chociażby Jan Sebastian Bach lub Fryderyk Chopin – obaj komponowali według ściśle określonych reguł, tworząc bogatą symfonię dźwięków. Pewnie dlatego ich dzieła cieszą się tak dużym uznaniem aż po dziś dzień. Na przestrzeni wieków muzyka ulegała jednak ewolucji.
Wraz z początkiem XX wieku pojawiła się nowatorska technika kompozytorska nazwana dodekafonią. Zrywała ona zupełnie z dotychczasową tradycją tonalności, tworząc nowy porządek. Nie była co prawda formą w pełni „wyzwoloną”, aczkolwiek stanowiła impuls dla przemian w muzyce, odchodząc od tradycji. Polskim kompozytorem, który jako jeden z pierwszych w swojej twórczości sprzeciwił się utartym schematom był Bogusław Schaeffer.
Artysta pisząc muzykę skupiał się przede wszystkim na stworzeniu własnej, unikalnej wizji utworu, która nijak nie wpisywała się w istniejące ramy, będąc sztuką oryginalną i wyjątkową. Oprócz pisania niecodziennej muzyki Schaeffer zajmował się pisaniem
dramatów teatralnych – jest autorem m.in. cyklu monodramów „Audiencja”.
Upodobniając się do muzyki kompozytora, dzieła te są atypowe i zaskakujące, podobno pisane z myślą o ulubionych aktorach Schaeffera, którym ten chciał dać możliwie największe pole do popisu.
Zatem każda z „Audiencji” ma wymiar osobisty, a autor dzieli się w nich z publiką swoimi osobistymi przemyśleniami.
Od niedawna na deskach Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie widzowie mogą obejrzeć „Audiencję IV” w realizacji Piotra Krótkiego. Monodram Schaeffera przybiera tym razem formę wykładu akademickiego. Za
motyw przewodni sztuki uchodzi nieokreśloność w muzyce. Aktor wciela się w rolę wykładowcy – specjalisty w dziedzinie muzykologii, którego najpewniej możemy utożsamić nawet z samym autorem. Przy użyciu różnorakich instrumentów oraz prezentacji
multimedialnej profesor stara się zobrazować publiczności czym tak naprawdę jest nieokreśloność w muzyce (tudzież sztuce, lecz o tym później).
Sama forma spektaklu wydaje się być swoistym przedstawieniem poglądów autora na temat swobody tworzenia. Z ust wykładowcy padają więc słowa: (…) w sztuce nie chodzi o samo dzieło, a proces jego tworzenia. Zdanie to doskonale opisuje „Audiencję IV”, po której nie należy się spodziewać nie wiadomo jak skomplikowanej fabuły czy chwytającego za serce przekazu, bowiem to nie ten gatunek. W tej sztuce chodzi przede wszystkim o osobę aktora, a także pokazanie publice, że dzieło, zdawałoby się prostego formatu, również jest w stanie zachwycać.
Bo muszę przyznać, iż "Audiencja IV” mnie zachwyciła - prosta, a zarazem tak złożona, szokująca w samej formie. Monodram zawdzięcza swój sukces przede wszystkim osobie Piotra Krótkiego. Jest to wybitny aktor, tworzący kreacje na scenie BTD od dokładnie 35 lat! Pana Piotra dane mi było oglądać w niejednym spektaklu. Jego gra zawsze wywierała na mnie największe wrażenie, widać było, że jest to człowiek z ogromnym doświadczeniem scenicznym.
„Audiencja IV” stanowiła zatem idealne pole do popisu dla jego talentu aktorskiego, jak również umiejętności kreacyjnych, bowiem aktor odpowiadał za realizację całego projektu. Atmosfera wykładu, a także postać samego profesora wydawały mi się niezwykle autentyczne, czułam się częścią czegoś prawdziwego. Dodatkowo kameralność projektu stworzyła wyjątkową atmosferę bliskości z widzami. W dużym stopniu jest to zasługa scenografii, będącej zupełnie jak tekst – prostą i nietypową: w pobliżu ekranu stanowiącego tablicę wykładową stoi drabina, pojawiają się zagadkowe instrumenty muzyczne, a na środku sceny znajduje się ambona, z której to pada „muzykologiczne kazanie” naszego wykładowcy.
Przedstawiwszy obraz wizualnie, należałoby powiedzieć co nieco o aktorze. Jak powszechnie wiadomo, monodram znajduje się na samym szczycie, jeśli chodzi o drabinę sztuk teatralnych. Jego zagranie więc, a co więcej DOBRE zagranie, wymaga dużego nakładu pracy oraz talentu. Piotr Krótki bezsprzecznie poświęcił tej roli wiele godzin przygotowań i prób, widać to niemalże w każdym wykonywanym przez aktora ruchu czy geście. Doskonała dykcja, tak ważna przy odgrywaniu wykładowcy uniwersyteckiego, komponuje się z dynamiczną gestykulacją, tworząc barwny i niemalże żywy obraz postaci.
Ponadto w przytaczanych przez bohatera anegdotach przewijają się różne charaktery, tak więc aktor zmuszony jest do ciągłego przybierania nowych masek. Piotr Krótki sprawnie balansuje między rolami, przywdziewając różne kostiumy (strój afrykańskiego szamana był szczególnie efektowny), ale też zmieniając intonację, akcent i gestykulację. Genialną grę aktorską podkreślają zmiany świateł: zmieniające się intensywne kolory współgrają z białym światłem lub zupełnym wyciemnieniem.
Podczas spektaklu Piotr Krótki gra na instrumentach, jednym z nich jest theremin – dziwny i nietypowy, który jednak idealnie odzwierciedla pojęcie nieokreśloności. Nauka gry na tak skomplikowanym instrumencie musiała wymagać od artysty dodatkowych godzin pracy. Śmiało stwierdzam, że autor osiągnął zamierzony efekt, bowiem najmocniejszym elementem, na którym skupia się cała sztuka jest gra aktorska. Piotr Krótki to zaprawdę wielki aktor, potrafiący odnaleźć się w każdej roli, dodając do niej pierwiastek swojej osoby i tworząc ją tym samym jako unikatową i niepowtarzalną.
Patrząc na niezwykły talent aktorski i wysiłek włożony w stworzenie „Audiencji IV” widać, iż wcale nie jest to luźna improwizacja, wręcz przeciwnie – każdy element jest przemyślany i dopracowany do perfekcji, zupełnie jak utwory pisane przez autora
Bogusława Schaeffera. Kompozytor twierdził, że nie liczy się dzieło, ale sam pomysł. Sztuka nie została stworzona z myślą o zachwyceniu tłumów, lecz z kaprysu Schaeffera, chcącego być może w jakiś sposób zemścić się na tradycyjnym Teatrze (aluzję do tego zamiaru znajdujemy w słowach wypowiadanych na scenie).
"Audiencja IV” ma być artystycznym odwetem, dającym poczucie ulgi i satysfakcji. Jest to istny „neologizm” jeśli chodzi o koncepcje pojmowania sztuki teatralnej – swobodny w formie i po prostu nie do określenia. Zresztą jeśli pragną Państwo doznać tego niezwykłego uczucia, proszę samemu wybrać się na tę sztukę, bo jak mawiał profesor: (…) sztuka jest dla tych, co są jej ciekawi.
Lokalizacja
ul. Solna 1 Kołobrzeg sala po wejściu do placówki na lewo (parter)
Solna 1
78-100 Kołobrzeg
e-mail sekretariat@rck.kolobrzeg.eu
Tel. 94 352 49 49 https://rck.kolobrzeg.eu