Ważne trzy punkty przywozi z Jarocina zespół Dietmara Brehmera. Kotwica wygrała na wyjeździe 2:0 po bramkach Grzegorza Goncerza i samobójczym trafieniu Piotra Skokowskiego. Dzięki wygranej z Jarotą nasi piłkarze wskoczyli na podium i zajmują obecnie trzecie miejsce.
Początek spotkania z obu stron był bardzo nerwowy. Dużo chaotycznej gry, która przekładała się na sporą liczbę autów i rzutów rożnych. Od początku do ataków rzucili się gospodarze, którzy mieli dwa stałe fragmenty gry. Oba kornery były jednak rozbijane przez naszych zawodników a piłki opuszczały pole karne Kotwicy.
Pierwszy strzał na bramkę Jaroty podopieczni Dietmara Brehmera oddali w 12. minucie spotkania. Piłkę przed polem karnym otrzymał Dawid Cempa i zdecydował się na strzał. Niestety uderzenie naszego napastnika było zbyt lekkie i bez problemów złapał je golkiper Jaroty. Chwilę później odważny rajd z lewej strony Dominika Sadzawickiego zakończony dośrodkowaniem na głowę Grzegorza Goncerza. Napastnik „Nadmorskich” wygrał pojedynek główkowy, ale piłka trafiła w ręce bramkarza gospodarzy.
W 19. minucie zrobiło się groźnie pod bramką Oskara Pogorzelca. Groźna kontra zespołu z Jarocina. Strzał zza szesnastki obronił nasz golkiper. W 25. minucie spotkania Kotwica piłkę z prawej strony boiska wrzucił Michał Kozajda. Blisko samobójczego trafienia był obrońca gospodarzy, który źle wybił piłkę i ostatecznie „biało-niebiescy” mieli tylko rzut rożny. Siedem minut później nasz zespół wyszedł z szybkim kontratakiem. Goncerz zagrał w pole karne nad obrońcami Jaroty. Tam znajdował się Robert Obst, który w kontakcie z obrońcą gospodarzy upadł na murawę, ale arbiter wskazał na piąty metr. Przed przerwą Kotwica była blisko objęcia prowadzenia. Z autu w pole karne piłkę wrzucił Kozajda, tam na środek szesnastki przebił ją Kostkowski. Całość strzałem głową zakończył Cempa, ale uderzenie przeleciało obok bramki Jaroty.
Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla naszego zespołu. W 48. minucie piłka w polu karnym trafiła do Grzegorza Goncerza, który z dziesiątego metra uderzył w swój lewy róg i pewnie pokonał bramkarza Jaroty. Pod koniec pierwszego kwadransa ponownie bardzo dobrze piłkę na naszej połowie odebrał Robert Obst. Nasz obrońca podłączył się z akcją, zagrał do Goncerza, który prostopadle podał do Obsta. Piłkę z nogi obrońcy „Nadmorskich” wybił defensor gospodarzy.
W 66. minucie spotkania Piotr Łysiak był bliski powtórzenia swojego trafienia sprzed tygodnia, kiedy to trafił bezpośrednio z rzutu rożnego do bramki Zawiszy. Tym razem piłka po wrzutce naszego pomocnika przeleciała minimalnie obok słupka Jaroty. W 82. minucie spotkania lewym skrzydłem zerwał się Dominik Chromiński. Minął obrońcę Jaroty, zagrał wzdłuż piątego metra, gdzie znajdował się Piotr Skokowski, który wbił piłkę do swojej bramki. Strata drugiej bramki spowodowała, że gospodarze stracili chęci na kreowanie kolejnych sytuacji. Nasi piłkarze do końca kontrolowali już przebieg meczu i pewnie pokonali Jarotę.
5. kolejka 3 ligi gr. 2
Jarota Jarocin - Kotwica Kołobrzeg 0:2 (0:0)
- 0:1 - Grzegorz Goncerz 48′
- 0:2 - Piotr Skokowski 82′ (sam)
Kotwica Kołobrzeg: 1. Oskar Pogorzelec - 21. Michał Kozajda, 32. Robert Obst, 4. Damian Kostkowski, 30. Dominik Sadzawicki - 19. Kacper Aleksiuk (22. Kamil Bartoś 72′), 6. Piotr Łysiak, 8. Bartosz Kalupa, 27. Mateusz Rościszewski (29. Gabriel Szygenda 86′)- 9. Dawid Cempa, 17. Grzegorz Goncerz (7. Dominik Chromiński 75′)
Ławka rezerwowych: 25. Oskar Kaźmierczak, 2. Igor Martuszewski, 5. Marcin Gawron, 7. Dominik Chromiński, 11. Ondrej Jakubov, 22. Kamil Bartoś, 29. Gabriel Szygenda