W dniu 22.04.2024 r. w Stargardzie, odbył się turniej finałowy w koszykówce chłopców w ramach Igrzysk Młodzieży Szkolnej.
Startowały cztery szkoły: Sp 56 i Sp65 ze Szczecina, Sp4 Kołobrzeg i gospodarze Sp 3 Stargard.
W pierwszym meczu nasza szkoła zmierzyła się ze Szkołą 56 ze Szczecina, która była uznawana za faworyta tego spotkania. Mecz od pierwszych do ostatnich sekund był bardzo wyrównany, żeby nie powiedzieć "zażarty". W każdej kwarcie była walka o piłkę i każdy punkt. Chłopcy walczyli ambitnie, chociaż w tym dniu gra się nam nie układała. Mieliśmy kłopoty z trafieniem do kosza z półdystansu, co wcześniej było naszą mocną stroną. Na 50 sekund przed końcem meczu udało nam się wypracować 4 punktową przewagę i gdy wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą zrobiliśmy dwie łatwe straty i rywal doprowadził do remisu. Na 6 sekund przed końcem meczu szkoła ze Szczecina przy remisie była w posiadaniu piłki i gdy pogodziliśmy się z faktem że będzie dogrywka, przeciwnik oddał rzut zza linii trzech punktów i trafił. Rozległa się syrena kończąca mecz. Patrzyliśmy na siebie z niedowierzaniem. Było tak blisko. Jakie było nasze zdziwienie, gdy dowiedzieliśmy się od sędziego, że mecz jeszcze się nie skończył, mamy dograć 4 dziesiąte sekundy. Naszą szansą na doprowadzenie do remisu był tylko rzut za trzy punkty. Wiedzieliśmy, że jest to możliwe. Wzięliśmy czas, który nam jeszcze przysługiwał i przenieśliśmy grę na połowę obrony rywala. Taktyka była prosta - dograć piłkę do Piotrka Rychlewskiego, który od razu musi oddać rzut do kosza. Zadanie wybicia piłki z autu zostało powierzone Filipowi Chacowi. Kiedy Piotrek wszedł w posiadanie piłki (a nie było to łatwe, bo kryło go trzech zawodników) i składał się do rzutu przeciwnik popełnił błąd i go sfaulował. Mecz się definitywnie zakończył, ale nam przysługiwały jeszcze 3 rzuty osobiste. Trzeba było je trafić, żeby myśleć o dogrywce i ewentualnym zwycięstwie. Piotr wytrzymał tę presję. Chociaż w pierwszym rzucie piłka zatańczyła na obręczy, to jednak szczęśliwie wpadła do kosza. Dwa pozostałe rzuty były perfekcyjne i dogrywka stała się faktem. Zespół ze Szczecina w dogrywce nie wytrzymał mentalnie. Wykorzystaliśmy to, objęliśmy szybko prowadzenie i to my cieszyliśmy się z wygranej. Zwycięstwo w tym meczu gwarantowało nam już srebrny medal.
W finale turnieju czekał już na nas zespół ze Szkoły nr 3 ze Stargardu - ubiegłoroczny Mistrz Polski w Igrzyskach Dzieci. Nietrudno się domyśleć, kto był faworytem do złotego medalu. Chłopcy byli bardzo zmęczeni i zdawali sobie sprawę, że pokonanie zespołu w tym dniu nie jest możliwe. Łatwo ulegliśmy gospodarzom, ale nie miało to dla nas większego znaczenia. Zdobyliśmy srebrny medal Mistrzostw Województwa w Igrzyskach Młodzieży Szkolnej.
Szkołę reprezentowali:
- CHAC FILIP VIIA
- GOŁEMBIEWSKI KUBA VIIB
- JĘDRKOWIAK VIIIB
- KOLASA BŁAŻEJ VIIA
- MATERNA BORYS VIIA
- RYCHLEWSKI PIOTR VIIIB
- STACHOWICZ IGOR VIIIA
- TROTT ADAM VIIA
Trener: Przemysław Wróbel, pomagał Mariusz Fiedosewicz.