3 punkty z GSS-em Grodzisk Wielkopolski

Data publikacji, 30-09-2020 Autor, Tomasz Kolasa Ilość wyświetleń, 562

Archiwum

Pierwsza połowa to kontrola gry w naszym wykonaniu. Mimo dobrych sytuacji zabrakło jednak efektów w postaci bramek.

Pod nieobecność kontuzjowanej Kingi Kosakowskiej szansę rozpoczęcia meczu od 1. minuty otrzymała po raz pierwszy Ania Szczepańska i mimo małego stresiku to właśnie Ania wypracowała sobie w pierwszej połowie dwie najlepsze sytuacje - pierwszy strzał lekko trąciła obrończyni GSS-u, wybijając na rzut rożny, a przy drugim dobrą interwencję zaliczyła rówieśniczka Ani, stojąca między słupkami Emilia Janeda.

Sporo wiatru robiła grająca dziś na skrzydle Agnieszka Fecycz, było kilka mocnych strzałów z dystansu w wykonaniu Igi Chmielewskiej i Marty Krakowskiej, ale nic nie chciało wpaść. Zawodniczki GSS-u w tej części starały się kontrować, jednak nie zostały dopuszczone do naszego pola karnego.

Druga połowa przywitała nas mocnym deszczem i paradoksalnie pierwsze skorzystały na tym przeciwniczki - szybko rozegrany rzut wolny, naszej organizującej się właśnie obronie zabrakło centymetrów, żeby przeciąć prostopadłą piłkę i sam na sam z Klaudią znalazła się Sylwia Marek.

My chyba jednak lubimy gonić wynik, bo reszta spotkania to jeszcze większe zaangażowanie w ofensywie i wreszcie konkrety - strzelanie rozpoczęła Natalia Fidos, mokra piłka zaskoczyła niedoświadczoną bramkarkę z Grodziska i mieliśmy wyrównanie.

Drugie trafienie poszło na konto Agnieszki Fecycz, po tym jak Iga Chmielewska zgarnęła z boku pola karnego piłkę wybitą przez obronę po rzucie rożnym, nawinęła dobiegającą do niej obrończynię i wystawiła Agnieszce na pustaka. Chwilę później Natalia dołożyła swoją drugą bramkę i było praktycznie po meczu.

Pod koniec spotkania, po wejściu Gosi Kowalczuk, wyżej zaczęła ustawiać się Marcelina Biskupska i już po chwili miała na koncie asystę, a bramką po jej podaniu dobiła zespół z Grodziska Patrycja Falborska.