Oliwer Piecuch ze Szczecina z Grand Prix "Herbertiady". Jacek Kowalski i Andrzej Mastalerz zabrali publiczność w podróż po średniowiecznej Francji.
Dwudniowa druga odsłona tegorocznego Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Zbigniewa Herberta "Herbertiada" (pierwsza miała miejsce w sierpniu) rozpoczęła się w czwartek 15 września w sali baletowej kołobrzeskiego Ogniska Pracy Pozaszkolnej. Ponad 20 recytatorów i kilkoro instruktorów skorzystało z zaproszenia na warsztaty sceniczne, które poprowadziła dr Agata Piotrowska - Mastalerz, aktorka i pedagog Akademii Teatralnej w Warszawie. Kilkugodzinne spotkanie płynnie przeprowadziło uczestników przez rozmowę o rzeczach naprawdę ważnych, przez ćwiczenia ciała, rozgrzewkę artykulacyjną, ćwiczenia koncentracji i rozluźniania, przez zajęcia grupowe, w parach i indywidualne, przez pracę z tekstem, przez mówienie i przez słuchanie, przez zderzenia z własnym myśleniem i własnymi emocjami. Dla niektórych młodych recytatorów było to doświadczenie nowe i zdumiewające, a wszystkim pozwoliło uruchomić wyobraźnię, zajrzeć w głąb poezji i w głąb samych siebie.
W piątkowy poranek 16 września 2022 r. na deskach małej sali teatralnej Regionalnego Centrum Kultury im. Zbigniewa Herberta w Kołobrzegu odbyła się 23. edycja konkursu recytatorskiego "Herbertiady". Po pandemicznej zadyszce nie zostało śladu, w szranki konkursu stanęło 29 uczestników - recytatorów reprezentujących szkoły ponadpodstawowe i placówki edukacyjne oraz kulturalne województwa zachodniopomorskiego. Recytatorów, prezentujących przygotowane Herbertowskie teksty w trzech koncertach konkursowych, oceniało jury w składzie: Małgorzata Kaczmarska i Łukasz Lewandowski - aktorzy, pedagodzy Akademii Teatralnej w Warszawie, dr hab. Uniwersytetu w Lille Brigitte Gautier - znawczyni i tłumaczka twórczości Herberta, oraz Helena Elert - działaczka Towarzystwa Kultury Teatralnej, związana z Herbertiadą od pierwszych lat Przeglądu.
Poziom konkursowych prezentacji był wysoki, młodzi recytatorzy powodzeniem mierzyli się z najtrudniejszymi tekstami Księcia Poetów, które umiejętnie łączyli z własnymi doświadczeniami i własną wrażliwością. Jak zauważył Łukasz Lewandowski, były to interpretacje, gdzie dominował ton serio, ton powagi, choć chwilami chciałoby się usłyszeć - tak ważną w twórczości Herberta - nutę ironii. Być może młodzieńczej wrażliwości trudno się na ironiczny uśmiech zdobyć, kiedy mowa o bólu, śmierci i okrucieństwie świata... Jury - jak się zdaje - za główne kryterium oceny przyjęło nie biegłość warsztatową, lecz trudniejszą do zmierzenia i obiektywnej oceny prawdziwość przekazu, wiarygodność słowa, którym recytator dzieli się ze słuchaczami, obdarowując ich kawałkiem samego siebie.
Przyznano następujące nagrody: Grand Prix dla Oliwiera Piecucha ze Szczecina, który powiedział wiersz "Pan Cogito myśli o krwi", dobitnie i przejmująco, choć powściągliwie i ze skupioną uwagą wydobywając zeń cały zawarty w nim gniew, całą rozpacz.
Pierwszą nagrodę zdobyła Agata Marczuk z Nowogardu za "Apollina i Marsjasza" - tu nie było powściągliwości, tu była moc sprzeciwu wobec okrucieństwa i z mocą postawione pytanie o związek sztuki z prawdą i dobrem.
Druga nagroda przypadła szczeciniance Alicji Kopaczewskiej, która sprostała sprawdzianowi współczucia - "Sól ziemi" to kadr z reportażu o ludzkim nieszczęściu i ludzkiej nędzy, migawka z historii bólu.
I nagroda trzecia - Agata Terebus ze Szczecina. Jej interpretację wiersza "Pan Cogito obserwuje zmarłego przyjaciela" wyróżniała naturalna prostota i idąca za nią prawdziwość, szczerość przekazu.
Jury przyznało także cztery równorzędne wyróżnienia: dla Nawojki Cirockiej z Trzebiatowa (proste i czyste "Małe serce"), Oskara Adamkowicza z Goleniowa (trochę dziecięcy, lecz przez to prawdziwy "Pan od przyrody), Dominiki Jarzyńskiej z Kołobrzegu ("Apel" z dumą i szczyptą gniewu) oraz Julii Gryczyńskiej ze Szczecina ("Urwanie głowy", czyli skupione do bólu spotkanie ze śmiercią). Ponadto do koncertu laureatów zaproszono szóstoklasistkę z Kołobrzegu Zofię Pryć - zdobywczynię nagrody głównej na wiosennej Małej "Herbertiadzie", konkursie dla uczniów szkół podstawowych. Zosia przygotowała piękną interpretację wiersza "Nike która się waha".
Wszyscy laureaci i wyróżnieni otrzymali nagrody finansowe Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i upominki rzeczowe ufundowane przez Wydawnictwo Biały Kruk, Polską Fundację Narodową i Stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna.
Drugą popołudniową odsłonę tegorocznego "Herbertiady" rozpoczęła prezentacja nagrodzonych recytatorów, którzy mówiąc swoje teksty, połączone w mały spektakl, stworzyli dla widzów opowieść o cierpieniu i o okrucieństwie, o niedającej się odeprzeć niesprawiedliwości i o umieraniu - a jednak udało się ją rozświetlić światłem nadziei, uchylić małe drzwi do radości.
A potem na scenę zawitał premierowy muzyczny spektakl "Barbarzyńca w ogrodzie. Tropem średniowiecznej Francji" z udziałem prof. Jacka Kowalskiego z Uniwersytetu Adama Mickiewicza - pieśniarza, lirnika, historyka sztuki, pasjonującego się zwłaszcza kulturą dawnej Polski i dawnej słodkiej Francji. Śpiewakowi towarzyszyli muzycy: Tomasz Dobrzański (flety, mandora, szałamaje, dudy), Agnieszka Obst-Chwała (fidel) i Jacek Muzioł (instrumenty perkusyjne). Popłynęły pieśni i opowieści średniowiecznych minstreli i trubadurów, od pikantnych erotyków, przez namiętne pieśni miłosne adresowane do ziemskich księżniczek i do Królowej Nieba, po pieśni bojowe i pieśni biesiadne. Muzyczno-gawędzierską narrację uzupełnił komentarz: fragmenty esejów z Herbertowskiego tomu "Barbarzyńca w ogrodzie", traktujących m.in. o średniowiecznej Francji, o czasach strzelającego w niebo gotyku, czasach wielkich herezji i wielkiej poezji. A czytał te fragmenty znakomity aktor Andrzej Mastalerz, wydobywając z nich cały ich urok, właściwy eseistycznej twórczości Herberta, u którego harmonijnie łączą się bogactwo niedzisiejszej erudycji, osobisty ton i emocje człowieka zafascynowanego każdym detalem obserwowanego świata, wreszcie świeżość celnej metafory, tych zaskakujących spotkań słów, które czynią Herbertowską narrację tak wyjątkową. Publiczność żywo reagowała na słowa i dźwięki płynące ze sceny, przerywając oklaskami i prosząc o bisy.
Na zakończenie. żegnając się z wykonawcami i artystami, Katarzyna Pechman, twórczyni "Herbertiady" zaprosiła na kolejne, przyszłoroczne, już dwudzieste czwarte spotkanie herbertowskiej rodziny.
Organizatorem XXIII "Herbertiady" jest Stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna.
Oficjalnym Partnerem była Polska Fundacja Narodowa, a Partnerami: Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej, Gmina Miasto Kołobrzeg, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A., Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Wydawnictwo Biały Kruk, Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Kołobrzegu, Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Zbigniewa Herberta w Kołobrzegu oraz Regionalne Centrum Kultury im. Zbigniewa Herberta w Kołobrzegu.
Patronat honorowy objęli: Rodzina Zbigniewa Herberta, minister kultury i dziedzictwa narodowego, wicepremier prof. dr hab. Piotr Gliński, wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, prezydent Miasta Kołobrzeg Anna Mieczkowska.
Patronat medialny sprawowali: TVP 3 Szczecin, AUDYTORIUM 17 Regionalne Rozgłośnie Polskiego Radia, tygodnik "Do Rzeczy", Polskie Radio Koszalin, Radio Plus, TKK Kołobrzeg, portal www.miastokolobrzeg.pl.
Wojciech Czaplewski
Fot. Jerzy Błażyński