- Boję się zachowania swojego ciała po 40-50 godz. wysiłku, kiedy mogą pojawić się zwidy czy wymioty - mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Bartłomiej Kubkowski.
Polak w lipcu chce dokonać czegoś, czego nie dokonał do tej pory nikt - przepłynąć Morze Bałtyckie startując z Kołobrzegu.
Jest w trakcie ekstremalnych przygotowań, podczas których doprowadza organizm na skraj wytrzymałości.
- Chciało się płakać z bólu - opowiada. Podczas próby ustanawiania rekordu Guinnessa nie wszystko będzie jednak zależało od niego.
[ CAŁY WYWIAD - ONET.PL ]
Zdjęcia: Bartłomiej Kubkowski